Tegoroczna dekoracja bożonarodzeniowa w
naszym Sanktuarium ma szczególny charakter
Trwająca epidemia skłania wszystkich do głębszej refleksji nad swoją wiarą i bliskością z Bogiem na co dzień. Scena Bożego Narodzenia została w tym roku umiejscowiona na ulicy. Ulica jest miejscem, które wielokrotnie przemierzamy do pracy, sklepu, na zakupy, to miejsce różnych wydarzeń i rozmów. Dzisiejszy człowiek ciągle zabiegany, nieustannie spieszący się, pamiętający o górze zakupów i prezentów na święta, często zapomina, że w zwykłej szarej codzienności, pośród pędu dnia przychodzi Chrystus Pan ze swoim orędziem zbawczym. Stąd gwiazda stanowiąca kopię z Groty Narodzenia Pańskiego w Betlejem ma łacińską inskrypcję, którą się tłumaczy: „Tu z Maryi Dziewicy narodził się Jezus Chrystus”. Pan Jezus rodzi się w naszym życiu, codzienności i przedświątecznym szumie i zabieganiu. Ma to przypominać i skłaniać do refleksji oraz pytania o moje spotkanie ze Zbawcą pośród obowiązków i zabiegania. Znajdujący się nad szopką napis „Twoje serce nowym Betlejem”, jest nawiązaniem do słów Sługi Bożego Kardynała Stefana Wyszyńskiego (którego jak wierzymy beatyfikacja nastąpi w 2021 roku). W 1978 roku w Kolonii Prymas Tysiąclecia powiedział „Europa musi dostrzec ponownie, że jest ona nowym Betlejem”. Każdy ochrzczony żyjący na polskiej ziemi jest równocześnie Europejczykiem, dlatego tworząc szopkę użyto zwrotu personalnego „Twoje serce”, czyli życie, praca, rodzina. Tam pośród beznadziei, trudu i często niełatwej codzienności chce się narodzić Jezus Chrystus – Emmanuel, Bóg z nami, który pragnie współdzielić wszystkie sprawy naszego życia. Poustawiane prezenty wskazują, na często konsumpcjonistyczny styl życia, który przeradza się w zakupoholizm i umniejsza czy wprost zastępuje to, co najważniejsze i najistotniejsze, czyli Boże Narodzenie. Swoista gra świateł, w którym najważniejsze wskazuje na Boskie Dzieciątko ma skłonić do modlitewnej zadumy oraz przypomnieć, że najważniejsza relacja w życiu chrześcijańskim, to relacja z Bogiem.