Po raz piąty w naszym Sanktuarium
dzień Bożego Narodzenia dla naszych najmłodszych
zakończył się słodką niespodzianką
Cztery lata temu po raz pierwszy w Boże Narodzenie pojawił się olbrzymi 20-kilogramowy tort wiśniowo – brzoskwiniowy. Potem był tort z 500 ciepłych lodów, a w kolejnym roku były to słodkie babeczki, wypełnione owocową galaretką i pysznym kremem, które przygotowała młodzież z Oazy. W tamtym roku najmłodsi mogli skosztować tortu zrobionego z 650 pączków a dzisiaj było to 600 ciepłych lodów, którym dzieci częstowały się tuż po Mszy Świętej o godzinie 10.30.